Diagnozę rozpocząłem od zanalizowania poprawności doprowadzenia zasilania do silnika wspomagania, wiązki oraz konektory, zamocowane były prawidłowo. Według instrukcji sprawdziłem
bezpieczniki w kabinie /skrzynka z lewej strony pod kierownicą i tu należy ostrożnie odpiąć plastikowe uchwyty, odblokowujące obrotowy panel z bezpiecznikami. Bezpieczniki czujnika położenia kierownicy i zasilenia silnika elektrycznego wspomagania były dobre. Postanowiłem sprawdzić pod maską w pobliżu miejsca mocowania akumulatora, tam jest drugi kpl. zabezpieczeń instalacji elektrycznej. Okazało się, że przyczyną niesprawności było lekkie skorodowanie, od wilgoci sprężyn kontaktowych bezpiecznika w obwodzie zasilania silnika wspomagającego kierownicę. Do oczyszczenia i konserwacji użyłem ogólnie dostępnego płynu w postaci aerozolu o nazwie kontakt. Od tamtej pory upłynęło ok. trzy mieś. i układ wspomagania pracuje bez zastrzeżeń. Dodatkową przyczyną tej niesprawności mógł być wadliwy alternator. Akumulator był słabo doładowany i alternator należało skontrolować. grzegorzto@op.pl http://serwmotoelektroniki.blogspot.com/
Auto to pieprzona studnia bez dna.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń